Branża TSL, a aktualnie panujący kryzys…

Polska jest jednym z najbardziej aktywnych rynków logistycznych. Całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni magazynowej w Polsce, na koniec 2021 r. wyniosły ponad 25 mln mkw. Jaki wpływ na branżę TSL ma aktualny kryzys?

Kryzys w branży TSL: Wyzwania dla polskiej gospodarki

Nasz kraj jest atrakcyjny dla inwestorów, zwłaszcza zachodnia jego część. Czynniki, które wpływają na atrakcyjność danego sektora, to głównie aspekty związane z zasobami ludzkimi, układem drogowym czy też infrastrukturą. Branża TSL, jest jedną z najważniejszych gałęzi polskiej gospodarki. Jednak Polska, tak jak wiele państw Europy, od pewnego czasu zmaga się z kryzysem, który na przestrzeni następnych kilku miesięcy będzie się nasilał.

Deficyt kierowców i opóźnienia dostaw

Konflikt zbrojny za naszą wschodnią granicą, rosnąca inflacja, wysokie ceny paliwa oraz ciągłe zmiany w przepisach prawa, stawiają branżę TSL w bardzo trudnym położeniu. Dodatkowym problemem jest deficyt kierowców, który przekłada się na opóźnienia dostaw. Zatłoczenie portów, widoczne jest w wielu miejscach na świecie, przez co firmy logistyczne stoją przed nie lada wyzwaniem. Kłopoty związane z transportem towaru z Azji do Europy, obarczone są brakiem ludzi do pracy, ale jest to również skutek wcześniejszych problemów związanych z utraceniem płynności w łańcuchach dostaw.

Sankcje i wysokie koszty transportu

Kolejnym aspektem, który przyczynia się do narastających problemów, są sankcje nakładane w związku z wojną na Ukrainie. Sankcje te zmuszają przedsiębiorców do poszukiwania nowych tras i możliwości dostaw, co wiąże się w większości przypadków z wysokimi kosztami oraz kolejnymi opóźnieniami. Poszukiwanie alternatywnych rodzajów transportu, związane jest także ze wzrastającymi cenami transportu morskiego, który może przyczynić się do spadku popytu, ponieważ wiele firm, w dobie inflacji poszukuje szans na oszczędności.

Wyższe koszty i problemy finansowe w łańcuchach dostaw

Brak płynności w łańcuchach dostaw, wiąże się z brakiem surowców, półproduktów czy komponentów. Kilkudziesięciodniowe opóźnienia, wprawiają w kłopoty finansowe wiele przedsiębiorstw, które nie zdążyły jeszcze otrząsnąć się po problemach spowodowanych pandemią. Jednak niepodważalny fakt jest taki, że firmy, które będą w stanie zaspokajać potrzeby rynku, mając swój produkt dostępny od ręki, mogą zbudować przewagę i zostawić w tyle konkurencję. W długiej perspektywie decyzja o utrzymaniu wysokich stanów magazynowych nawet w trakcie kryzysu wpłynie korzystnie na finanse i pozycję firmy  w branży.